Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi polemar z miasteczka Grodków. Mam przejechane 41661.71 kilometrów w tym 3695.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 160098 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy polemar.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 83.09km
  • Czas 04:04
  • VAVG 20.43km/h
  • VMAX 41.50km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Bike Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

Opolskie Bieszczady.

Poniedziałek, 30 lipca 2018 · dodano: 30.07.2018 | Komentarze 1

Po wczorajszej wycieczce dzisiaj wyjechałem w trasę z myślę przejechania 75 km. Taki był plan. 
Jak zwykle wiało, no i zastanawiałem się gdzie jechać. Z doświadczenia dnia wczorajszego, że z wiatrem nie ma żartów i nie można przewidzieć jak będzie za kilka godzin, postanowiłem by jak najdłużej mi pomagał. Wybrałem więc trasę z wiatrem, z nadzieją, że za kilka godzin zmieni kierunek tak jak wczoraj i będę wracał również w sprzyjających warunkach.
Ruszyłem w kierunku Sarb. Zastanawiałem się czy może nie pojechać na Wzgórza Strzelińskie, ale jednak w samych Sarbach skręciłem w lewo i uderzyłem na "Opolskie Bieszczady". Tak co niektórzy mówią w naszych rejonach na pagórki pomiędzy Grodkowem a Otmuchowem i Paczkowem.
Odwiedziłem nowe miejscowości, między innymi Sarby Górne i Wieliszów, gdzie asfalt się kończy i musiałem zawrócić. Na terenowy rower droga w sam raz, ale nie na moje koła.

Z Wieliszowa do Sarb i dalej w kierunku Szklar. Droga łagodnie pod górkę wije się pomiędzy polami i drzewami.


Kościół w Szklarach.
Stamtąd pojechałem do Kamiennika gdzie obrałem kierunek na Cieszanowice.

Widoki z podjazdu do Cieszanowic.
Z Cieszanowic do Kłodoboku i dalej do Jaszowa.
Pomiędzy Kłodobokiem a Jaszowem na leśnym parkingu postawili kolejną taką wiatę.

Chwilę odsapnąłem, dopompowałem powietrza w przednim kole bo zaczęło mi ubywać po tym jak chwilę wcześniej wpadłem w dziurę na jezdni i ruszyłem do Jaszowa i dalej do Biechowa. Tam zerwałem kilka papierówek i ruszyłem do Pakosławic, dalej przez Skoroszyce, gdzie znowu pompowałem, do Brzezin i Kopic. W Kopicach zatankowałem w sklepie napój i dalej prosto do Grodkowa.
Dystans zrealizowany, tak że poza tą "gumą" wycieczka udana.


Kategoria Rower



Komentarze
Dudysia
| 16:20 czwartek, 2 sierpnia 2018 | linkuj Ładne i ciekawe tereny tam macie :))))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]