Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi polemar z miasteczka Grodków. Mam przejechane 41661.71 kilometrów w tym 3695.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 160098 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy polemar.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 162.43km
  • Czas 07:58
  • VAVG 20.39km/h
  • VMAX 63.40km/h
  • Temperatura 32.1°C
  • HRmax 178 ( 91%)
  • HRavg 132 ( 67%)
  • Kalorie 7132kcal
  • Podjazdy 1447m
  • Sprzęt Bike Sport
  • Aktywność Jazda na rowerze

W górę Nysy Kłodzkiej - pierwszy etap tego roku.

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 0

Nadszedł czas na kontynuację planu sprzed roku, mianowicie jazdy wzdłuż rzeki Nysy Kłodzkiej, od jej ujścia do źródeł. W tamtym roku zakończyłem w miejscowości Kamieniec Ząbkowicki no i od tego miejsca należało by zacząć. W zasadzie od następnego mostu na rzece, który teoretycznie zgodnie z mapą powinien być w miejscowości Suszka pomiędzy Kamieńcem a Bardem. By tam dojechać udałem się w kierunku Kamieńca Ząbkowickiego, ale najpierw odwiedziłem Ziębice.

Rynek w Ziębicach. © polemar

Z Ziębic pojechałem w kierunku Ząbkowic Śląskich, gdzie po drodze mogłem podziwiać pa-noramy gór. Między innymi Gór Ryhlebskich i Gór Złotych gdzie pomiędzy nimi widoczny jest Śnieżnik Kłodzki.
Panorama Gór Złotych. © polemar

W Masywie Śnieżnika Nysa Kłodzka ma swoje źródło. Tam planuję kiedyś dotrzeć. Ale najpierw muszę odwiedzić wcześniejsze miejscowości. I tak, za miejscowością o ciekawej nazwie skręciłem w lewo w kierunku Kamieńca. A tą miejscowością była wieś Stolec. Wjeżdżając do Kamieńca Ząbkowickiego przejeżdża się pod ciekawym wiaduktem kolejowym,
Most kolejowy przy wjeździe do Kamieńca Ząbkowickiego. © polemar

minąwszy go ukazuje się nam widoczny zamek na wzgórzu.
Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim. © polemar

Z Kamieńca w kierunku Barda, przed sobą miałem widok Gór Bardzkich, a dokładniej mó-wiąc ich wschodni fragment z najwyższym wzniesieniem, Kłodzką Górą.
Panorama Gór Bardzkich. © polemar

Pierwszy most miał być w miejscowości Suszka, straciłem trochę czasu na to by go odnaleźć, niestety, nic po nim nie pozostało. Ruszyłem do następnego miejsca, do Przyłęku, tam na moście pamiątkowa fotka i dalej w kierunku Barda.
Nysa Kłodzka w Przyłęku. © polemar

Wjeżdżając do miasta ukazuję się nam Bazylika Najświętszej Marii Panny.
Wjazd do Barda. © polemar

I kamienny most z XV wieku. W tym miejscu zauważyłem jakiś spływ, wielu kajakarzy oraz pontonierzy.
Kamienny most w Bardzie. © polemar

Zjeżdżając z głównej trasy do miasta, poprzez kamienny most trafiamy do starej części Barda.
Wjazd do Barda. © polemar

W Bardzie jadąc wzdłuż rzeki można podziwiać miasto leżące po drugiej stronie, między innymi Bazylikę NMP.
Bazylika Najświętszej Marii Panny w Bardzie. © polemar

W centrum uzupełniłem płyny oraz zaaplikowałem sobie batona czekoladowego by się trochę pokrzepić. Przejrzałem mapę i opracowałem dalszy plan podróży. Kolejna miejscowość to Kłodzko a po drodze jazda wzdłuż rzeki. Wydawało mi się że będzie to prosta i szybka jazda. Niestety, okazało się inaczej, z głównej i ruchliwej drogi skręciłem na Dębowinę i zaczęły się podjazdy, krótkie ale strome. Po drodze mijałem drzewa z czereśniami, nie mogłem nie skorzystać z takiej okazji. Rower pod drzewo i zaspokoiłem trochę pragnienie kosztując soczystych owoców.
Odpoczynek i czas na popas. © polemar

Dalej w kierunku Morzyszowa takimi oto zjazdami.
Zjazd w kierunku Morzyszowa. © polemar

W Morzyszowie kolejny most i zdjęcie Nysy Kłodzkiej.
Nysa Kłodzka w Morzyszowie. © polemar

Po przekroczeniu rzeki i miejscowości Podtynie kolejny podjazd.
Podjazd na trasie Bardo Kłodzko. © polemar

Zjazd do Ławicy a tam jak się okazało miał początek spływ który, widziałem wcześniej i kończył się w Bardzie.
Nysa Kłodzka w Ławicy. © polemar

Nysa Kłodzka między Bardem a Kłodzkiem płynie tak zwanym Przełomem Bardzkim. Na jednym z brzegów widać ruiny starej papierni.
Ruiny papierni w Ławicy. © polemar

Z Ławicy już prosto do Kłodzka, no może nie prosto ale ......
Nysa Kłodzka w Kłodzku. © polemar

No i trafiłem do Kłodzka,
Kłodzko góruje nad rzeką. © polemar

Klucząc po uliczkach miasta trafiłem na wjazd na Rynek.
Wjazd na Rynek. © polemar

Wkraczając dalej, docieramy do kamiennego mostu na Młynówce. Most porównywalny jest do znanego Praskiego mostu w Pradze a mianowicie Mostu Karola. Na gotyckim moście w Kłodzku znajduje się wiele rzeźb. Tędy droga prowadzi na Rynek.
Most kamienny w Kłodzku. © polemar

Obracając się na moście dostrzegamy na wprost kościół Matki Boskiej Różańcowej. Po bokach widoczne rzeźby, a po prawej na dole ogródek piwny nad Młynówką.
Gotycki kamienny most w Kłodzku. © polemar

A oto i sama Młynówka, kanał Nysy Kłodzkiej który odchodzi od koryta głównego i płynie pod wzgórzem na którym mieści się stare miasto. W tym miejscu widoczny jest również most gotycki z charakterystycznymi rzeźbami świętych.
Młynówka w Kłodzku. © polemar

Idąc dalej doszedłem do Rynku. Tak jak widać interesująca zabudowa, między innymi budynek Ratusza.
Ratusz w Kłodzku. © polemar

W Kłodzku zaopatrzyłem się w napoje i owoce, poczułem głód więc musiałem coś zjeść, najlepiej coś co szybko dostarcza energii. Nie mógł to być schabowy czy inne mięso, pomyślałem o winogronie, który zawiera cukier owocowy najszybciej wchłaniany przez organizm. Do tego banany i słodkie picie. Tak posilony i napojony wyruszyłem w kolejny etap podróży. Do domu, ale najpierw należało przejechać przez Góry Bardzkie. Do wyboru miałem dwie drogi, te najbliższe. Albo przez Przełęcz Kłodzką 483 m n.p.m. albo przez Przełęcz Łaszczową 585 m n.p.m. wyżej położoną ale ze spokojniejszą drogą. Wybrałem tę drugą.
Na Przełęczy Łaszczowa. © polemar

Na przełęczy znajduje się miejsce parkingowe z wybudowanymi drewnianymi wiatami, miejscem na ognisko. Jeszcze parę lat temu gdy tu byłem, parę, dosłownie trzy lata, to nie było nic poza pniaczkiem na którym można było przysiąść. A teraz proszę.
Przełęcz Łaszczowa. © polemar

Po pamiątkowej fotce i odpoczynku, dalszej konsumpcji pozostało zjechać w kierunku Kamieńca Ząbkowickiego. Po drodze mogłem podziwiać szczyty Gór Bardzkich.
Szczyty Gór Bardzkich. © polemar

Między nimi dojrzałem coś co mnie zaciekawiło, widziany wcześnie będąc w Kamieńcu Ząbkowickim Zamek na wzgórzu. Tym razem widziany z innej perspektywy.
Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim. © polemar

To było ostatnie zdjęcie, czas gonił, do tego za plecami miałem nadciągające czarne chmury. Należało jak najszybciej dotrzeć do domu. Po drodze Kamieniec Ząbkowicki, Ziębice, gdzie zatrzymałem się by dotankować by nie opaść z sił.
Kilka mniejszych podjazdów i dom.
Wycieczka ekstra, jak najbardziej udana. Kolejny etap to od Kłodzka w kierunku źródeł Nysy Kłodzkiej. I albo to będzie etap częściowo samochodowy albo dwudniowy, gdyż na jeden dzień byłoby to zbyt wiele, chcąc dojechać do Międzylesie a w zasadzie jeszcze dalej i wyżej, to znaczy w Masyw Śnieżnika gdzie Nysa bierze swój początek.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]