Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi polemar z miasteczka Grodków. Mam przejechane 41661.71 kilometrów w tym 3695.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.99 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 160098 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy polemar.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wędrówka

Dystans całkowity:62.60 km (w terenie 667.00 km; 1065.50%)
Czas w ruchu:299:24
Średnia prędkość:1.78 km/h
Maksymalna prędkość:7.92 km/h
Suma podjazdów:31150 m
Maks. tętno maksymalne:174 (89 %)
Maks. tętno średnie:142 (72 %)
Suma kalorii:6580 kcal
Liczba aktywności:55
Średnio na aktywność:12.52 km i 5h 26m
Więcej statystyk
  • Teren 8.80km
  • Czas 04:00
  • Podjazdy 318m
  • Aktywność Wędrówka

Wodospad Kamieńczyka.

Sobota, 26 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

W sobotę po śniadaniu zorganizowaliśmy sobie wyjście do Wąwozy Kamieńczyka. Podeszliśmy też do Schroniska Kamieńczyk i nad wodospad Kamieńczyka. Powrót do miasta przez Krucze Skały. No i tradycyjnie Karcma ta sama co dzień wcześniej i na kwaterze basen z atrakcjami.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 8.30km
  • Czas 07:00
  • Podjazdy 291m
  • Aktywność Wędrówka

Karkonosze - Szrenica.

Piątek, 25 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

Kilkudniowy a dokładnie czterodniowy wyjazd do Szklarskiej Poręby miał na celu między innymi odwiedzenie dwóch wodospadów i Szrenicę.
W pierwszy dzień naszego pobytu podeszliśmy na wodospad Szklarki i do Schroniska Kochanówka. Później kwaterunek w Willi Krystyna położonej blisko centrum. Rekonesans na mieście i relaks na basenie, saunie i jacuzi.
Drugi dzień to wjazd na Szrenicę i wędrówka po okolicy Szrenicy. Zjazd do Szklarskiej i relaks w karczmie i na basenie.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 12.60km
  • Czas 06:00
  • Podjazdy 896m
  • Aktywność Wędrówka

Skrzyczne po raz drugi.

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

Z klubem PTTK ze Strzelec Opolskich już jako pełnoprawny członek wybrałem się w Beskid Śląski by zdobyć Skrzyczne.
Wejście tym razem szlakiem którym ostatnio schodziłem, czyli niebieskim. Następnie przejście przez Małe Skrzyczne, Malinowską Skałę na Przełęcz Salmopolską. Trasa którą nie zrealizowaliśmy podczas kwietniowego pobytu. 
Pogoda nie do końca dopisała, ale wypad jak najbardziej udany.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 15.40km
  • Czas 09:05
  • Podjazdy 1258m
  • Aktywność Wędrówka

Tatry - wejście na Starorobociański.

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 1

Drugi dzień wędrowania to wyprawa na Starorobociański Wierch. Najwyższy szczyt naszego wypadu. Wejście najpierw na Trzydniowiański Wierch z tym że szlakiem przez Polanę Trzydniówkę, następnie na Kończysty Wierch i dalej na Starorobociański, Siwy Zwornik i Siwą Przełęcz. Stamtąd czarnym szlakiem przez Polanę Iwanówkę do schroniska.
Pogoda nam dopisała, dzień udany. Z nocą było gorzej. Nocne sensacje pomieszały nam plany, gdyż mieliśmy zostać i przedłużyć jeszcze o jeden dzień pobyt w Tatrach. Niestety, sensacje żołądkowe zmusiły nas do powrotu do domu. 


Kategoria Wędrówka


  • Teren 17.90km
  • Czas 09:45
  • Podjazdy 1526m
  • Aktywność Wędrówka

Wyjazd w Tatry.

Sobota, 12 września 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

Upragniony i przełożony wyjazd w Tatry. Czerwcowy wyjazd z powodu mojej choroby przełożyliśmy na wrzesień. Zmieniliśmy oprócz terminu lokalizację. Zamiast schroniska w Dolinie Roztoki wybraliśmy schronisko w Dolinie Chochołowskiej. W planie obejście dookoła doliny.
W pierwszy dzień, w piątek po przyjeździe i dotarciu do schroniska pozostało nam tylko zintegrować się przy posiłku i piwie. Po noclegu w przytulnym czteroosobowym pokoju i śniadaniu wyruszyliśmy na szlak. W planie było między innymi zdobycie Wołowca i Jarząbczego Wierchu poprzez Grzesia i Rakoń a powrót przez Trzydniowiański Wierch i Dolinę Jarząbczą.
Pogoda dopisała, ekstra widoki.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 9.10km
  • Czas 05:00
  • Podjazdy 573m
  • Aktywność Wędrówka

Bieszczady - dzień 3-ci.

Sobota, 22 sierpnia 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

W dniu trzecim mieliśmy wyjście na Połoninę Caryńską.
Start w Brzegach Dolnych, szczytowanie i powrót do Ustrzyk Górnych. 
Po powrocie do Wetliny poszliśmy coś zjeść w pobliskiej karczmie gdzie serwowano miedzy innymi koźlinę. 
W ostatni dzień miała być Połonina Wetlińska, ale po trzech dniach chodzenia ekipa zrezygnowała z gór na rzecz zwiedzania Cisnej i Sanoka.
Wypad w Bieszczady jak najbardziej udany.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 12.60km
  • Czas 05:35
  • Podjazdy 635m
  • Aktywność Wędrówka

Bieszczady - dzień 2-gi.

Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

Drugi dzień w Bieszczadach to wyjście na Tarnicę. Po śniadaniu autokar wywiózł nas do Wołosatego. Stamtąd szlakiem prosto na Tarnicę. Powrót przez Szeroki Wierch do Ustrzyk Górnych gdzie czekał na nas autobus.
Drugi raz byłem na Tarnicy, tym razem szedłem dokładnie w odwrotnym kierunku jak poprzednio.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 14.20km
  • Czas 05:20
  • Podjazdy 583m
  • Aktywność Wędrówka

Bieszczady - dzień 1-szy.

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · dodano: 29.09.2015 | Komentarze 0

Udało mi się wkręcić na czterodniowy wyjazd w Bieszczady z klubem PTTK ze Strzelec Opolskich. 
Pierwszy dzień to wyjście na Wielką Rawkę z Przełęczy Wyżniańskiej. Powrót przez Dział do Wetliny gdzie mieliśmy kwaterę w Hotelu Górskim PTTK.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 11.60km
  • Czas 04:45
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 790m
  • Aktywność Wędrówka
Uczestnicy

Pieszy wypad na Pilsko.

Piątek, 7 sierpnia 2015 · dodano: 12.08.2015 | Komentarze 1

Plan podejścia na Pilsko zrodził się stosunkowo na krótko przed wyjazdem. Można było obrać wiele innych kierunków jak i szczytów, ale od jakiegoś czasu widząc tę górę to miałem ochotę na nią wejść. Jak do tej pory to większość zdobywałem z KGP, tak że czas na inne szczyty. 
Ze względów czasowych podjechaliśmy na Przełęcz Glinne, gdyż stamtąd prowadzi najkrótszy szlak na szczyt. Wzdłuż granicy szlakiem czerwonym po polskiej stronie szliśmy do punktu zwanego Lasem Suchowarski. Stamtąd dalej wzdłuż granicy ale już słowackim szlakiem niebieskim posuwaliśmy się najpierw w lesie a później po dosyć ostrym podejściu, gdzie odwracając się za siebie mieliśmy widok na Babią Górę, dotarliśmy do miejsca gdzie zniknęły drzewa i pojawiła się kosodrzewina.
Kolega mnie trochę wyprzedził, widziałem jego sylwetkę jak znika na krętej ścieżce porośniętej po bokach kosówką. 
Dojrzałem charakterystyczny drewniany daszek, jaki jest montowany na tablicach informacyjnych. Pomyślałem, że to szczyt. Był już blisko.
Dotarłem, ale kolegi nie było, doszedłem do drogowskazu i wyczytałem, że jest to Pisko Hranica, a poniżej że do Pilska jeszcze pozostało 15 min. Nie było tam nikogo, kolegi też, pomyślałem, że chyba poszedł dalej. Ruszyłem więc szlakiem zielonym wijącym się pośród kosodrzewiny. Po 6 minutach byłem na miejscu, kolega siedział na kupce kamieni obok stojącego drogowskazu. 
To był szczyt Pilska 1557 m n.p.m.
Chwilę tam zabawiliśmy, obszedłem go dookoła, zobaczyłem co się tam znajduje, a znajduje się krzyż i ołtarz przy którym raz w roku odprawiana jest msza. Jest wspomniany wcześniej kopczyk z kamieni, drogowskaz oraz kilka ustawionych piramid z kamieni.
Stamtąd wróciliśmy do szczytu na granicy, jak się okazuje ma on swoją nazwę Góra Pięciu Kopców. dalej szlakiem czarnym poszlismy do schroniska na Miziowej Polanie. 
Przy dosyć ostrym zejściu roztaczały się piękne widoki na okoliczne wzgórza a także na polany leżące na zboczach. No i na tą na którą szliśmy, Polanę Miziową ze schroniskiem.
Schronisko jest nowe, nowoczesne, ale ciekawe. Rozejrzałem się trochę, zerknąłem do kuchni turystycznej, do sali gdzie można sobie posiedzieć, na piętrze do bufetu i jadalni. Zjedliśmy po zupce, z której akurat nie byłem zadowolony. Uzupełnili płyny i ruszyli w dalszą drogę. Przy wyjściu, to znaczy przy opuszczaniu polany obszedłem jeszcze schronisko dookoła i zajrzałem między innymi do Gril Baru, gdzie w środku pachniało dymem i było nawet całkiem przytulnie, wszystko w drewnie tak jak są budowane góralskie chaty.
Wkroczyliśmy na szlak czerwony i ruszyliśmy na Przełęcz Glinne. Z drogowskazu wynikało, że dojdziemy tam w godzinę i 15 min.
Początek szlaku biegnie wzdłuż stoków narciarskich i obok wyciągów. Najciekawszy odcinek to jest po wejściu do lasu i dalej do miejsca w którym łączy się z niebieskim, tym którym podchodziliśmy na szczyt.
Na przełęczy byliśmy zgodnie z zapowiedzią na drogowskazie, czyli nic nie przyspieszyliśmy. 
Na przełęczy w bacówce kupiłem jeszcze sery owcze i po przebraniu ruszyliśmy do domu. Do przejechania mieliśmy ponad 250 km.
Wycieczka udana, miejsce interesujące, nawet powiem, że miałem ochotę zostać tam na noc, mam na myśli schronisko. 
Może kiedyś uda się tam jeszcze wrócić i na Pilsko podejść od strony Korbielowa.


Kategoria Wędrówka


  • Teren 5.00km
  • Czas 05:00
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 199m
  • Aktywność Wędrówka

Na Szczeliniec Wielki.

Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 17.07.2015 | Komentarze 0

Dzień urlopu i zaplanowany wypad w Góry Stołowe. W planie były Błędne Skały i Szczelniec Wielki. Niestety pogoda pokrzyżowała plany i z powodu deszczu a nawet ulewnego deszczu musieliśmy zrezygnować z Błędnych Skał. 
Na nasze szczęście wyklarowało się około południa i na Szczeliniec szło się już w pełnym słońcu. Co po tej ulewie było bardzo uciążliwe, gdyż duchota była niesamowita.
Na Szczelińcu ludzi ogrom, 40 minut stania w kolejce by wejść na trasę zwiedzania na szczycie.
Ogólnie wyjazd udany, choć nie w pełni zrealizowany.


Kategoria Wędrówka